Nie spodziewaliśmy się w takiej aurze zbierać szyszki pod koniec grudnia. Taki ciepły grudzień nie był notowany od pięciuset lat i choć pięć wieków temu szyszkarze nie funkcjonowali w feudalnym systemie gospodarki królewskich lasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów to najstarsi szyszkarze nie pamiętają tak wysokich temperatur o tej porze roku.
Na nasze szczęście szyszki nie zaczęły się jeszcze otwierać, więc śmiało możemy planować zbiory na trzy kolejne miesiące.
A jest co robić bo w tym roku szyszki sosny bardzo ładnie obrodziły w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej. Dobry urodzaj jest też na Pomorzu nieco gorszy za to na Mazurach. Za to jak na lekarstwo jest szyszek świerka, więc ze zbiorami musimy poczekać do jesieni. Niebawem będziemy mogli się też przekonać jak obrodził w tym sezonie modrzew, bo może gdy będzie dobry, nadleśnictwa zdecydują się na większe zbiory tego gatunku żeby urozmaicić na wielu drzewostanach monokulturę sosnową.
Przy okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia wszystkim szyszkarzom i ich rodzinom życzymy spędzenia ich w ciepłej rodzinnej, radosnej prawie anielskiej atmosferze przy śpiewie góralskiej pastorałki: ” Oj maluśki, maluśki kiebyk rękawicka,
albo lites jakoby kawałecek smycka
Cy nie lepiej by Tobie, by Tobie…..
A w nadchodzącym 2015 roku tradycyjnie TYLE ZEJŚĆ ILE WEJŚĆ!!!